W czwartek zakończyła się 23. edycja Karnawału Blogowego RPG, prowadzona przez Sejiego, któremu niniejszym dziękuję za przekazanie pałeczki.
Spis wszystkich dotychczasowych edycji można znaleźć na stronie Karnawału Blogowego.
***
Po ostatnich konwentach, w których miałam przyjemność uczestniczyć, odnoszę wrażenie, że dla sporej części z nas gry fabularne są źródłem nieustającej frustracji. Narzekamy na na wszystko, od braku pomysłów, przez niesubordynowanych graczy, kiepskie sesje, marne mechaniki, nieciekawe realia, złą sytuację na rynku, aż po korektorską fuszerkę. Mimo to, ciągle gramy. Staramy się wygospodarować czas na sesje nawet wtedy, gdy zaczyna nas atakować tak zwane dorosłe życie w postaci pracy, partnerów i dzieci.
W RPG jest najwyraźniej coś takiego, co sprawia, że ostatecznie nad wszystkim związanymi z nim problemami przechodzi do porządku dziennego i idziemy zagrać/ poprowadzić kolejną sesję, wcześniej często poświęcając mnóstwo czasu na przygotowania. Co to takiego? Co najbardziej pociąga Was w RPG? Możliwość oderwania się od szarej rzeczywistości, w której rzadko trafia się okazja do ratowania świata? Możliwość wcielenia się w zupełnie inną osobę? Być może jest to dla Was pewien sposób na twórczą samorealizację? Albo po prostu kolejna okazja do spotkania ze znajomymi? Co takiego dają Wam gry fabularne?
***
24. edycja zakończy się za miesiąc, czyli 8 września. Będę wdzięczna za zgłaszanie notek, biorących udział w Karnawale w komentarzach pod tym wpisem – będę starała się aktualizować go na bieżąco.
***
Uczestnicy 24. edycji Karnawału Blogowego:
[...] po prostu tęsknimy za tym. Za strachem, za przygodą, za ryzykiem. I że tę tęsknotę przynajmniej w drobnej części możemy bezpiecznie i skutecznie zaspokoić spędzając czas na grach fabularnych.
Bo chcemy nie tylko przeżywać przygody, ale i je tworzyć – i dla tej władzy demiurga chyba jesteśmy gotowi poświęcić realność prawdziwych przygód. I wreszcie – bo tworząc coś na papierze, taśmie lub scenie możemy pokazać cokolwiek, a nikt na tym nie ucierpi.
Jakkolwiek jako zapalony RPGowiec, żałuję, że gdzieś po drodze przez wielkie dysputy w świecie RPG, zatraciłem to co w nim pokochałem. To co mi się w nim najbardziej spodobało to wspólne spotkania z przyjaciółmi, z MG, czy graczami, w domciu, bądź na konwencie.
Po drugie cenię w grach fabularnych wymiar towarzysko rozrywkowy. Tańczenie nigdy mi nie szło [...] więc chodzenie na tańcowate imprezy mnie nie bawiło. Gry fabularne natomiast to spotkania ze znajomymi, dobra zabawa, interakcja i cała reszta. Można być geekiem, nawet nerdem i nie być odludkiem.
[...] odpowiedź jest dość prosta (...przez chwilę korciło mnie aby napisać tutaj: 'bowiem tak naprawdę jej nie ma' ;P) i zawiera się w jednym zdaniu. Ba, w jednym słowie nawet. W RPG kręcą mnie: marzenia.
Jeżeli nie będziemy innym narzucać, jak mają grać, tylko postaramy się grać tak, by jednocześnie mieć z tego satysfakcję ale też dać do popisu pole dla innych osób – to dla mnie jest tym, co umożliwia frajdę z RPG.
RPG pozwala zapomnieć, uciec gdzieś w inny umysł, innego człowieka, elfa, krasnoluda, cyborga, Obcego. Pozwala przez kilka godzin sesji żyć w innym świecie, nawet jeśli nie lepszym, to ciekawszym, takim, w którym można być kimś więcej niż tylko jedną z miliardów stałocieplnych mrówek.
Do dzisiaj nie bardzo pociąga mnie w RPG idea prostej zabawy bez głębszego sensu. Głęboki sens jest jak sama nazwa wskazuje głęboko zaszyty i ma nikłe szanse objawic się na sesji, niemniej gdzieś tam, w konstrukcji świata czy kampanii są zaszyte nienahalnie artystyczne poszukiwania prawd o wszechświecie ;)
Powiem wprost: nie czuję niezwykłości gier fabularnych/gier w odgrywanie ról. Najprawdopodobniej "wyprały" mnie z tego licznie rozegrane PBFy, w których wypróbowałem około trzydziestu dość różnych postaci.
Jestem cichy. Na co dzień. Za cichy, by poznać mnie naprawdę. Gdy odwiedzam szarą rzeczywistość, odgrywam łagodnego, grzecznego i uległego chłopca. Tak łatwiej. [...] Gra fabularna - tu potrafię wywrzeszczeć komuś w twarz bełkot paranoika. Uwalniam emocje i gram siebie. A jest mnie wielu.
Dzięki RPG sięgnąłem po zupełnie nieznane dzieło Reymonta (Wampir), przeczytałem Czekając na Godota Becketta, zachwyciłem się Zen i sztuka obsługi motocykla Pirsinga, stałem się fanem powieści graficznej Strażnicy. Mógłbym wymieniać jeszcze długo: mniej znane utwory Szekspira, twórczość Witkacego, Wyspiańskiego, ale po co? Napiszę krótko: RPG rozwija!
12. Enc na blogu 3k10
Wracamy po to, by tworzyć, by czuć adrenalinę płynącą w żyłach w momencie, gdy rzucamy kośćmi. By godzinami grzebać w podręcznikach, szukając optymalnych rozwiązań, najfajniejszych mocy do kupienia za ciężko zarobione PD.
Lubię prowadzić ludziom. Póki chce im się przychodzić na sesje, wiem, że czerpią z tego przyjemność. Oni powinni powiedzieć, co ich pociąga w RPG. Jak już kiedyś będę stary i sflaczały, będę miał satysfakcję z tego właśnie powodu, że mogłem znajomym sprawić trochę radochy na sesjach.
14. Borejko na blogu Gry fabularne
Cóż podejrzewam że nie różnię się w tym względzię od większości eRPGwców. Fascynuje mnie więc to co innych (jeśli wierzyć autorom podręczników i ludologom): [...] przeżycia głębokich emocji [...].
[...] taka zabawa pozwala tymczasowo odciąć się od rzeczywistości [...] W tym drugim, może nie lepszym, ale często ciekawszym miejscu, wcielając się w rolę kogoś innego mogę nawet całkować [2].
Papierowe RPG były kolejnym rodzajem gier, z którymi się spotkałem i były one najciekawsze z całej listy. Największą zaletą RPGów był brak ograniczeń. Można było grać kim się chciało, w świecie jakim się chciało i można było robić co się chciało.
Zawsze z zainteresowaniem przyglądam się ludziom gdy tworzą swoich bohaterów - po to by skonfrontować to z tym jakimi są naprawdę. Z jednej strony pozwala to na poznanie – chociażby małej części – ich ukrytej przed światem osobowości, tego jakimi naprawdę chcieli by być... czy też zobaczenie tego czego wg nich samych im brakuje.
Gry RPG są przeznaczone dla elity. [...] jesteśmy jednymi z nielicznych ludzi na świecie, którzy mogą nazywać się Erpegowcamami. Mało kto może poszczycić się w dzisiejszych czasach zdolnością kreatywnego myślenia i rozwiniętej wyobraźni poza nami, no i rzecz jasna dziećmi.
Stojąc w zatłoczonym pociągu metra i gapiąc się w szybę potrafię wyobrazić sobie wiele miejsc, i wiele historii, które mogę opowiedzieć. I staram się to robić, zapraszając inne osoby do mojego prywatnego świata fantazji i pozwalając im wypowiedzieć się i wpływać na własną wizję.
Przypominamy sobie ciekawe, dziwne, śmieszne elementy tak sesji, jak i przygód. Dawni gracze pozostają we wspomnieniach na równi ze swoimi postaciami. Ja w ogóle bardzo lubię uczucie nostalgii.
Temat bardzo ogólny. A już myślałem, że będzie jakaś tendencja (ogólny - sprecyzowany - ogólny - sprecyzowany). Psujesz ;-)
OdpowiedzUsuńPostaram się coś napisać.
P.S. Taka uwaga. Do późniejszego linkowania o wiele wygodniejsze będzie jeśli podsumowanie dasz tylko na jednym blogu (tym albo polterowym). Teraz trzeba zaglądać na oba, żeby zobaczyć czy jest jakiś wpis w tej edycji.
Trzeba było mnie uprzedzić o chęciach zachowania tendencji, bo rozważałam też bardziej precyzyjne tematy (obawiam się, że nawet za bardzo). :P
OdpowiedzUsuńOczywiście, będzie mi bardzo miło, jeśli coś napiszesz. :)
Co do podsumowania: nie wiem jeszcze jak to zorganizuję; szczęśliwie mam sporo czasu, żeby się zastanowić. ;)
Niewiasta opiekunem Karnawału? Rewolucja w Internecie. : )
OdpowiedzUsuńhttp://promyknadziei.blogspot.com/2011/08/kb24-kryzys-rpg.html
OdpowiedzUsuńZapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://polter.pl/Ninetongues,blog.html?ed&12231
http://planetourist.polter.pl/KB24-Zywiolak-herbaty-b12232
OdpowiedzUsuńTo powyżej to Planetourist. Pierwszy raz piszę na blogspocie i przez pomyłkę wpisałem się jako mój stary, nieużywany blog.
OdpowiedzUsuń@Aureus:
OdpowiedzUsuńKiedyś musiała się wreszcie jakaś trafić. Może zresztą po mnie pojawią się kolejne ;)
@Marek, Nine, Planetourist:
Wielkie dzięki za ciekawe wpisy :)
Ja 4!
OdpowiedzUsuń@Aureus.
OdpowiedzUsuńUczcij rewolucję. Napisz KB#24 :P
Takoż jestem piątym, który zabrał w tej sprawie głos :).
OdpowiedzUsuńhttp://rpgkepos.blogspot.com/2011/08/karnawa-blogowy-rpg-24-co-mnie-kreci.html
Pozdrawiam,
Skryba.
http://rpgkategorialnie.blogspot.com/2011/08/kb24-co-najbardziej-nas-pociaga.html
OdpowiedzUsuńDziękuję za opiekę nad edycją Karnawału.
http://aravialnalambar.polter.pl/KB24-Bo-ja-panowie-i-panie-nie-lubie-swiata-b12240
OdpowiedzUsuńNic specjalnego ale...
http://polter.pl/Albiorix,blog.html?ed&12241
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za kolejne notki! Muszę przyznać, że tempo pojawiania się kolejnych wpisów bardzo miło mnie zaskoczyło. :)
OdpowiedzUsuńhttp://navarischepanzerwaffe.blogspot.com/2011/08/kb24-rpg-pociaganie.html
OdpowiedzUsuńAnother brick in the wall. ;)
http://aegspletus.blogspot.com/2011/08/bekot-paranoika.html
OdpowiedzUsuńAll in all... ;)
Dorzucam coś od siebie.
OdpowiedzUsuńhttp://hiprpg.blogspot.com/2011/08/kb-rpg-nic-mnie-juz-nie-pociaga-w-rpg.html
http://gryfabularne.blogspot.com/2011/08/kb-24-co-najbardziej-pociaga-cie-w-rpg.html Oto i ja B.A. Borejcus vel Kapitan T'Roll Neta
OdpowiedzUsuńJeśli przytrafiłaby się takowa sytuacja, iżci nikt nie zechce wsiąść do 8 września pod swoje skrzydła KB RPG z chęcią go poprowadzę.
OdpowiedzUsuń@Borejko:
OdpowiedzUsuńMiło z Twojej strony. :)
http://piastun.blogspot.com/2011/09/karnawa-blogowy-24-czym-skorupka-za.html
OdpowiedzUsuńMoje trzy grosze.
http://rpgkepos.blogspot.com/2011/09/karnawa-blogowy-rpg-24-psychologia.html
OdpowiedzUsuńGościnnie u Skryby:)
Moich kilka groszy:
OdpowiedzUsuńhttp://sakwan.wordpress.com/2011/09/02/kb-rpg-24-jestem-elita/
U siebie na blogu zamieściłem ankietę odnośnie ewentualnego PDFa do tejże edycji Karnawału.
OdpowiedzUsuńFajnie :) Bardzo chciałabym, żeby również po tej edycji Karnawału pojawił się zbiór tekstów uczestników w pdf-ie.
OdpowiedzUsuńZgodnie z tradycję deadline'u nie zamykaj proszę Karnawału dzisiaj (tj. 8 września), Blanche - z chęcią dołączyłbym się do tej edycji, a jeżeli termin mija 8 września, to mam czas do końca dnia - prawda? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, masz czas do północy :)
OdpowiedzUsuńPodsumowanie pojawi się najwcześniej jutro popołudniu.
Dziękuję za przedłużenie terminu. Nosiłem się z napisaniem od połowy sierpnia i ani się spostrzegłem, a tu 8 września ;)
OdpowiedzUsuńPoprawiłem adres - pierwotny nie linkował bezpośrednio notki
OdpowiedzUsuńhttp://polter.pl/kbender-KB-RPG-24-Co-najbardziej-pociaga-Cie-w-RPG-b12423
http://k20.radio404.pl/co-pociaga-mnie-w-rpg-kb-rpg-24/
OdpowiedzUsuńDołączam się ze swoim wpisem. Spóźnienie 2,5h, ale jestem. :)