Poprowadziłam ostatnią sesję w CF - oczywiście, nie ostatnią w ogóle, bowiem jest to zdecydowanie zbyt dobry system, żeby porzucić go tak po prostu, jednak z pewnością upłynie sporo czasu, nim znowu wrócę do Zamku. Niestety, system jest dość czasochłonny jeśli chodzi o przygotowania - zarówno w przypadku MG, jak i graczy - a że chciałabym w te wakacje wypróbować jeszcze jedną lub dwie gry, jestem zmuszona na na razie pozostawić Toma Olama samemu sobie.
Ze względu na brak pomysłów od tygodnia torturowałam gracza pytaniami o sesyjne oczekiwania. Podczas przygotowań nie czułam, żeby wydobyte zeń odpowiedzi były jakąkolwiek pomocą, ale po wszystkim dowiedziałam się, że to była zdecydowanie najlepsza sesja w CF do tej pory, więc jestem skłonna uznać opłacalność wszelkich trudów. Szczególnie, że udało mi się zmieścić w sesji wszystkie wymagane elementy.
1. Miało być ''z przytupem'', więc Sherlock Holmes wyzwał postać gracza na pojedynek detektywów. Już sam fakt, że taka sława zwróciła uwagę na jego bohatera dodawał wydarzeniom rozmachu.
2. Miał być smok, więc doktor Jean-Michel Charcot okazał się być smokiem; NPC ów stał raczej z boku głównowątkowych wydarzeń, dzięki czemu nie musiałam obawiać, że rozwiąże za gracza wszystkie problemy, z drugiej strony był na tyle ważny, aby można było przeprowadzić z nim kilka krótkich konwersacji. A dyskutowanie z kimś, kto ziejąc ogniem pogania swoich asystentów nie może być nieciekawe.
3. Miała pojawić się zaginiona siostra bohatera - nie ma problemu. Wystarczyło wprowadzić do grupy postaci tła młodą damę, mówiącą po francusku z oryginalnym akcentem, aby reszta mogła, zupełnie naturalnie, objawić się gdzieś po drodze.
4. Miały pojawić się uczuciowe komplikacje - przyznaję, z tym aspektem nie do końca mi się udało. Wydarzenia usunęły postać ukochanej bohatera na dalszy plan, więc jedyne, co zdołałam zaaranżować to oczernienie jej w prasie, z czym gracz szybko sobie poradził.
Jestem zadowolona: podobało się, a co za tym idzie na koniec zostawiłam dobre wrażenie. Teraz czas schować zeszyt MG do szafy, a podręcznik główny i dodatki odłożyć na półkę.
Następnym razem: Chronica Feudalis.
PS. Gdyby ktoś z Was chciał kiedyś prowadzić/ grać w CF być może przyda mu się skrót mechaniki, który przygotowałam dla swoich graczy. Można pobrać go tutaj.
Uwaga administracyjna: chętni do poprowadzenie kolejnej, 25. edycji Karnawału blogowego mogą zgłaszać się do mnie drogą mailową: seelie[at]o2.pl
Castle Falkenstein rocks!
OdpowiedzUsuńHm, skończyłem już mini-kampanię do NS, więc - zobaczę - może uda mi się gdzieś zdobyć CF.
OdpowiedzUsuńAle muszę przyznać, że trochę odstrasza mnie trochę jego - wspominana przez Ciebie - 'czasożerność'.
Ostatnio lubię erpegi, ośmielę się rzec, małe/szybkie oraz dające mi dużo satysfakcji :).
Ale po powrocie to Thorn, kto wie...
Pozdrawiam,
Skryba.
@Skryba:
OdpowiedzUsuńCF - jak mi się zdaje - w miarę często pojawia się na e-bayu, więc ze zdobyciem podręcznika nie powinno być większych problemów. Tylko poluj na pierwsze wydanie, to z oryginalną mechaniką (a nie GURPS-owe).
Co do "czasożerności": nie trzeba grać całkowicie by the book, więc można ją zredukować do zupełnie przeciętnego poziomu. Tak naprawdę wystarczy zrezygnować z dzienników/ zeszytu MG i od razu pod względem czasochłonności robi się z CF zupełnie przeciętny RPG. Karty postaci można znaleźć na TEJ STRONIE (http://darmont.free.fr/falkenstein/?page=falk-accueil). Wprawdzie są po francusku, ale tego języka jest tam tak mało, że Google translate poradzi sobie bez problemu.
Osobiście jednak uważam, że dzienniki mają w sobie wiele uroku i warto choćby spróbować się pomęczyć. Pomagją wczuć się w klimat epoki, a poza tym nikt nigdy nie ma problemów z przypomnieniem sobie co działo się na ostatniej sesji. ;)
W miarę często to lekka przesada. Podręcznik główny pojawia się kilka razy do roku, przynajmniej jeśli mówimy o cenie poniżej 20 euro.
OdpowiedzUsuń@Nimdil:
OdpowiedzUsuńMoże w takim razie powinniśmy ogłosić jakiś konkurs z podręcznikiem do CF jako nagrodą :P
... dobrze by było, skoro 'ciężko' go złapać :P.
OdpowiedzUsuńPeace :),
Skryba.